Usłyszałam kiedyś że tradycja wspólnego klejenia pierogów bardzo zbliża do siebie. Nie wiem czy w przypadku mojej rodziny zdanie to się sprawdza, ale na pewno jest pretekstem do wspólnego śmiechu i dokuczania sobie :D Zbliża natomiast z pewnością aromat świeżo wyciągniętych z piekarnika pierożków :))) Wtedy wszyscy zbierają się ciasno wokół piekarnika.
Przepis ten zrobił furrorę podczas sylwestra, nie można go było nie powtórzyć.
Składniki na ciasto:
500 g mąki
200 g masła
2 jajka
pół łyżeczki cukru
2,5 łyżki śmietany
łyżeczka soli
Składniki na farsz:
300 g mięsa mielonego
300 g pieczarek
por
papryka czerwona
przecier pomidorowy
oregano, bazylia
pieprz, sól
ser żółty
Ciasto: wszystkie składniki wymieszać i zagnieść ciasto. Wstawić na min. pół godziny do lodówki. Następnie rozwałkować i wykrawać kółka o średnicy ok. 10 cm.
Farsz: pokroić por, pieczarki i paprykę. Wszystkie składniki podsmażyć na oliwie, doprawić i na końcu dodać przecier pomidorowy wg uznania.
Przestudzony farsz nakładać na środek wyciętego kółka, nałożyć plaster sera i zakleić pieróg. Przed pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec ok pół godziny na rumiany kolor w temperaturze 170 stopni.
u mnie też dziś calzone:) Twoje apetycznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńCo do farszu to trzeba uważać żeby nie nałożyć za dużo,bo wtedy podczas pieczenia pierożki się otwierają ( Tak jak widoczne jest na zdjęciu):):) Ale w smaku są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńhaha!! no właśnie im więcej farszu tym lepiej. W tym względzie Olka, nigdy się nie dogadamy :) ale co najważniejsze wszystkim smakują :D
Usuńjeśli o mnie chodzi, to mi najlepiej te pierożki smakują jak mogę sobie smacznie drzemać podczas gdy inni lepią pierogi i kłócą się o to czy farszu jest za dużo czy za mało:D
OdpowiedzUsuńCoś tu cicho!
OdpowiedzUsuńpyszne te pierożki, tym razem zrobiłam sama wg Twojego przepisu i im więcej farszu tym lepiej:D
OdpowiedzUsuń