Nadszedł czas na dynię. W zeszłym roku zrobiłam przepyszną zapiekankę z dyni, która wyglądała i smakowała fantastycznie. W tym roku powtórzę ją na pewno.
Dzisiaj jednak nie miałam tyle czasu na przygotowanie posiłku, dlatego też postawiłam na standard, zupę krem z dyni. Wyszła świetnie dlatego też zapisuję proporcje. Sekretem jest masło, na którym smażymy czosnek i paprykę, jego obecność nadaje tej zupie cudownego aromatu.
Składniki dla 4 osób:
1,5 kg dyni
4 ząbki czosnku
1/2 papryczki chilli
1 l bulionu
2 papryki
50 g masła
sól ziołowa, pieprz do smaku
W garnku roztopić masło, wsypać czosnek, papryki pokrojone w spore kawałki i smażyć przez chwilę. Dodać dynię pokrojoną w kostkę, zalać bulionem i dusić pod przykryciem min. 15 minut. Kiedy dynia będzie już miękka zblendować wszystko, posolić i popieprzyć do smaku i gotowe. Szybka i bardzo aromatyczna zupa krem. Ja dodałam do niej grzanek, oraz piersi z kurczaka panierowanej w płatkach jęczmiennych, pokrojonej na kawałki :D
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zupa/krem. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zupa/krem. Pokaż wszystkie posty
sobota, 18 października 2014
wtorek, 24 czerwca 2014
Chłodnik owocowy
Bez wątpienia ulubiona zupa mojego męża. Lubię ją robić, bo jej przyrządzenie nie zajmuje więcej niż czas ugotowania makaronu.
Składniki:
2 litry wody
1 kg truskawek
1 litrowy słoik kompotu ze śliwkami
cukier waniliowy
cukier
3 łyżki mąki ziemniaczanej
makaron
Truskawki zalać wodą, dodać kompot, posłodzić i podgrzać. Mąkę wymieszać z niewielką ilością wody w szklance i jak tylko woda w garnku zacznie się gotować wlać mąkę ziemniaczaną mieszając. Gdy zupa zacznie gęstnieć zdjąć z gazu i zostawić do wystygnięcia. W osobnym garnku ugotować makaron wg przepisu podanego na opakowaniu. Można podawać z kleksem bitej śmietany.
I ta mina męża kiedy po rozczarowaniu faktem, że na obiad jest zupa, podchodzi do kuchenki i widzi chłodnik - absolutnie warta tych 10 minut spędzonych w kuchni przy jej przyrządzaniu :DD
Gotuję ją na kilka godzin przed podaniem, by zdążyła wystygnąć.
Dziś zagościła w wersji truskawkowo - śliwkowej, jednak dodaję tam różne owoce, w zależności od zasobów i życzeń domowników.
Składniki:
2 litry wody
1 kg truskawek
1 litrowy słoik kompotu ze śliwkami
cukier waniliowy
cukier
3 łyżki mąki ziemniaczanej
makaron
Truskawki zalać wodą, dodać kompot, posłodzić i podgrzać. Mąkę wymieszać z niewielką ilością wody w szklance i jak tylko woda w garnku zacznie się gotować wlać mąkę ziemniaczaną mieszając. Gdy zupa zacznie gęstnieć zdjąć z gazu i zostawić do wystygnięcia. W osobnym garnku ugotować makaron wg przepisu podanego na opakowaniu. Można podawać z kleksem bitej śmietany.
poniedziałek, 5 maja 2014
Rosół z curry
Długo mnie nie było. Działo się tyle wokół, że ledwo nadążałam za rzeczywistością, sferę wirtualną porzucając w otchłań zapomnienia. Ale wracam, pełna nowych pomysłów, z ogromną biblioteczką nieopublikowanych przepisów, bo przecież nie przestałam gotować :)
Mam tylko nadzieję, że wszystkie choroby będą się nas trzymały z daleka i to przeziębienie, które właśnie daje o sobie znać skończy się równie szybko, jak zaczęło, bo permanentny stan choroby jest nie do zniesienia.
Wracając jednak do dzisiejszego dania...
Są takie dania, które, zjedzone raz, na długo zapadają w naszej pamięci. Ta zupa do takich należy.
Dawno, dawno temu, będąc słodką, piękną, cudowną, mądrą nastolatką pojechałam z rodziną odwiedzić znajomych rodziców. I tam miałam okazję zjeść ten pyszny rosół, przyćmił on wszystkie wspomnienia z tej wizyty, pamiętam tylko moment, gdy konsumowałam go z rozkoszą. Obiecałam sobie, że kiedyś spróbuję odtworzyć ten smak. Chyba się udało :))
Dziś prezentuję trochę orientalny rosół, w którym króluje curry.
Mam tylko nadzieję, że wszystkie choroby będą się nas trzymały z daleka i to przeziębienie, które właśnie daje o sobie znać skończy się równie szybko, jak zaczęło, bo permanentny stan choroby jest nie do zniesienia.
Wracając jednak do dzisiejszego dania...
Są takie dania, które, zjedzone raz, na długo zapadają w naszej pamięci. Ta zupa do takich należy.
Dawno, dawno temu, będąc słodką, piękną, cudowną, mądrą nastolatką pojechałam z rodziną odwiedzić znajomych rodziców. I tam miałam okazję zjeść ten pyszny rosół, przyćmił on wszystkie wspomnienia z tej wizyty, pamiętam tylko moment, gdy konsumowałam go z rozkoszą. Obiecałam sobie, że kiedyś spróbuję odtworzyć ten smak. Chyba się udało :))
Dziś prezentuję trochę orientalny rosół, w którym króluje curry.
Składniki:
1 filet z piersi z kurczaka
3 marchwie
1 pietruszka (korzeń)
1/2 selera
100 g makaronu chińskiego
2 litry wody
przyprawa curry, papryka ostra
sól, pieprz, ziele angielskie, gałka muszkatołowa, liść laurowy
garść natki pietruszki
2 łyżki oleju
Piersi pokroić w kostkę, obtoczyć w curry i papryce i wrzucić na rozgrzany na patelni olej.Smażyć do zarumienienia. Warzywa zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Do garnka wrzucić mięso, starte warzywa, wodę i przyprawić do smaku. Gotować ok 30 minut na wolnym ogniu. Makaron ugotować wg przepisu podanego na opakowaniu. Smacznego!!
piątek, 15 listopada 2013
Zupa krem z dynii
Tym przepisem kończę moje dyniowe zapasy, jednak nie wiem czy nie sięgnę po jeszcze, gdyż dynia nam wyjątkowo zasmakowała w tym roku.
Dzisiejsza zupa jest taka jak lubimy najbardziej, czyli lekko pikantna, aromatyczna i bardzo rozgrzewająca. Idealna na jesienną aurę.
Składniki
3/4 kg dyni (obranego miąższu)
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1 czerwona papryka
2 marchwie
sól
pieprz,
chilli
1 l. bulionu drobiowego
2 łyżki oliwy z oliwek
Dynię, cebulę i paprykę pokroić w kostkę, czosnek przecisnąć przez praskę. Na patelni rozgrzać oliwę, wsypać cebulę, czosnek i marchew i podsmażyć ok 5 minut. Przesypać wszystkie składniki z patelni do garnka, wsypać dynię zalać bulionem i gotować do miękkości. Zblendować na jednolitą masę, przyprawić do smaku i gotowe. Podawać z kleksem śmietany lub jogurtu.
poniedziałek, 21 października 2013
Zupa krem z cukinii
Dzisiejszy post powstał na prośbę siostry, która jadła u nas tą zupkę i chciała ją powtórzyć u siebie w domu, dlatego też ostatnią działkową cukinię przeznaczyłam na ten pyszny krem.
Składniki dla 2 osób:
1 litr bulionu warzywnego
1 średnia cukinia
1 cebula
2 łyżeczki curry
sól, pieprz,
1 łyżeczka czerwonej papryki
szczypta chilli
2 łyżki śmietany
kilka gałązek pietruszki
Cebulę obrać, pokroić w piórka i zeszklić na patelni, dodać do niej pokrojoną cukinię, przyprawić curry , chilli i papryką, a następnie dusić chwilę na małym ogniu. Przesypać go garnka i zalać gorącym bulionem. Posiekaną pietruszkę wsypać do garnka. Gotować całość 10 minut, a następnie zblendować. Podawać z łyżką śmietany lub jogurtu, przybrane pietruszką
wtorek, 8 października 2013
Zupa krem z kurek
Uwielbiamy kurki. I jeść i zbierać. Zamrażarka zawsze chowa przed nami pewne zapasy tego smakołyku, co wykorzystałam tym razem i przyrządziłam bardzo prosty i szybki w przygotowaniu krem z kurek. Przyrządzenie takiej zupy nie zajmuje nawet pół godziny, jeśli posiadamy bulion warzywny, jeśli nie, zawsze można poratować się kostką rosołową.
Składniki
kurki (mrożone)
1 l bulionu warzywnego
dwie cebule
masło na patelnię
sól pieprz
2 łyżki śmietany
grzanki
Cebulę podsmażyć na maśle, dodać kurki dusić przez chwilę, doprawić. Wsypać zawartość patelni do gotującego się bulionu i gotować 5 minut. Po tym czasie łyżką wyjąć kilka kurek, które posłużą nam do dekoracji a resztę zblendować na gładką masę. Dodać śmietanę i doprawić do smaku. Podawać z grzankami.
piątek, 27 września 2013
Zupa krem z pomidorów
Długo nie pisałam, ale to dlatego, że naprawdę nie miałam czasu. Ostatnie dwa tygodnie były jak jazda na rollercoasterze, czyli sprawiały wiele radości jednak wymęczyły totalnie. Od dwóch tygodni jesteśmy już w czwórkę i próbujemy nauczyć się współżycia w rodzinie 2+2. Łatwo nie jest, oj nie, ale za to powodów do gotowania i pieczenia całe mnóstwo, brak jedynie czasu na napisanie postów. I na sen czasu stanowczo za mało :D
Dzisiejszy przepis powstał na dzień przed szczęśliwym rozwiązaniem, jednak wówczas nie zdążyłam zrobić zdjęć, a potem wylądowałam w szpitalu i wówczas już nikt o tym nie myślał. Żałowałam, bo zupka była pyszna, z pewnością zasłużyła na swoje miejsce na blogu. Ale co się odwlecze...
I tak oto dzisiaj prezentuję Wam przepis na przepyszny krem z pomidorów.
Składniki na danie dla 4 osób:
1,5 kg pomidorów polnych
1 papryka czerwona
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
3 łyżki oliwy
łyżka koncentratu pomidorowego
1 szklanka wody (ewentualnie)
zioła prowansalskie, sól, pieprz
Pomidory sparzyć, obrać ze skórek, pokroić w sporą kostkę. Paprykę i cebulę pokroić w kostkę, czosnek przecisnąć przez praskę. Na rozgrzaną patelnię wlać oliwę, podsmażyć na niej czosnek, cebulę i paprykę. Do garnka wsypać pomidory, dodać przesmażone na oliwie warzywa i dusić na wolnym ogniu. Zblendować wszystko. Jeśli konsystencja jest zbyt gęsta dolać wody, doprawić koncentratem i przyprawami. Podawać z kleksem śmietanowym i grzankami.
środa, 26 czerwca 2013
Zupa krem z białych szparagów z rukolą
Po przyrządzeniu tego dania stwierdzam, że mój mąż, który oficjalnie nie jest amatorem zup, jest ich bardzo wdzięcznym testerem. Szczególnie w takie dni jak ten wczorajszy, kiedy wylałam na niego wszystkie swoje żale i pretensje. Po takiej akcji, jedząc już spokojnie ten krem stwierdził, że dobre na tyle, że mogłabym to danie powtórzyć.
Jeśli o moje doznania chodzi, to stwierdzam, że chyba jednak nie zaliczam się do amatorów szparagów, choć wszystkim amatorom serdecznie ją polecam, bo w połączeniu z rukolą prezentują się wyśmienicie.
Składniki dla 2 osob:
pęczek białych szparagów
1 spory ziemniak
kilka listków świeżej bazylii
pół szklanki mleka
1 litr wody
sól, pieprz biały
2 łyżki oleju rzepakowego
rukola
2 łyżki startego parmezanu +trochę do posypania
garść orzechów ziemnych (bez soli)
kilka kropel oleju rzepakowego
Szparagi umyć, obrać, pokroić na długość ok 3 cm, ziemniaka obrać i pokroić w drobną kostkę. Warzywa wsypać do garnka, zalać wodą, posolić i gotować ok 30 minut, aż wszystkie składniki będą miękkie, a część wody wyparuje. Dolać mleko, olej i ewentualnie wodę, jeśli byłoby jej za mało i zblendować całość. Przyprawić do smaku solą, pieprzem i parmezanem, pokroić bazylię i wsypać. Zagotować. Po rozlaniu na talerze polać olejem rzepakowym, posypać pamezanem i orzechami oraz udekorować rukolą. Świetnie komponuje się z grzankami. Smacznego!!
wtorek, 11 czerwca 2013
Zupa krem z liści rzodkiewki
Mój tegoroczny ogródek obrodził w piękne rzodkiewki. Kiedy po tygodniu nieodwiedzania przyszłam zebrać plony ilość rzodkiewek troszkę mnie przytłoczyła. Nie spodziewałam się takiej ilości. Zaczęłam więc intensywnie myśleć w jaki sposób mogę ją wykorzystać i pomyślałam o pysznym chłodniku z rzodkiewek. Ale to nie tym razem :)
Dziś zainspirowana tym postem postanowiłam wypróbować przepis na zupę z liści rzodkiewki, który przyznaję, bardzo mnie zaskoczył. Nie myślałam, że liście można zjeść, zawsze lądowały w koszu. Przepis troszeczkę zmodyfikowałam, żeby było smaczniej :)
Wypróbowałam zupę na sobie i "średniozupolubnym" mężu. Mąż dopóki myślał, że zupa jest z liści szpinaku stwierdził, że jest bardzo smaczna jak na zupę oczywiście, a kiedy się dowiedział, że to rzodkiewka, trochę się przeraził i kazał obiecać, że nigdy nie zrobię mu zupy z trawy, po czym posmakował i z apetytem zjadł dwie porcje. Myślę że to może być najlepsza rekomendacja dla tego dania.
Sam przepis znacznie odbiega od oryginału, zrobiłam po swojemu i wcale nie żałuję :D
Składniki:
liście z 40 rzodkiewek (ładne, świeże, bez dziur)
1 serek topiony z ziołami
500 ml wody
1 spora cebula
1 por
sól, pieprz
kostka rosołowa warzywna
olej z pestek winogron
8 rzodkiewek
2 jajka
koperek
śmietana (ewentualnie)
Liście rzodkiewki dokładnie (!!) umyć i pokroić (tak by zmieściły się na patelnię). Cebulę i por pokroić w krążki i zeszklić na patelni polanej olejem z pestek winogron, dołożyć liście rzodkiewki i dusić pod przykryciem dobre 5 minut. W garnku zagotować wodę, dodać kostkę rosołową. Wsypać warzywa i gotować ok 10 minut, następnie dodać serek topiony i zblendować wszystko na gładko, przyprawić do smaku. W międzyczasie w osobnych garnkach ugotować jajka i rzodkiewki ( ok 8 minut). Do miski wlać zupę krem, włożyć ugotowane rzodkiewki i jajko przekrojone na pół, udekorować śmietaną i koperkiem. Smacznego!
Oczywiście jeśli ktoś nie przepada można zrobić wersję bezjajeczną :)
Mam nadzieję, że was też ta zupa zaskoczy pozytywnie, jak mnie :D
wtorek, 21 maja 2013
Zupa ogórkowa
Piszę tego posta zajadając się chlebem z twarożkiem ze szczypiorkiem i rzodkiewką z ogródka :) Smakuje tym bardziej, że duma mnie rozpiera z pierwszej własnej hodowli :D
Ale dzisiaj na naszym stole gościła pyszna zupa ogórkowa wg przepisu mojej mamy i to właśnie o niej będzie ten post.
Kiedy dostałam 5 litrowy pojemnik z ogórkami kiszonymi wiedziałam, że to danie jest tylko kwestią czasu, pomimo że mój mąż tego dania nie lubi.
Wszyscy to wiedzą doskonale. Mama, gdy zadzwoniłam z pytaniem o tajne składniki jej ogórkowej wyraziła szczere zdziwienie nad moją odwagą, mąż z góry zapowiedział, że skoczy po pracy na kebab... jednak tego nie uczynił, mało tego zjadł i powiedział, że całkiem dobre.
I to chyba będzie najlepsza rekomendacja :)
Składniki
duży słoik ogórków kiszonych
700 g ziemniaków
500 g marchwi
1 pietruszka
1/2 selera
300 g mięsa wołowego
3 ząbki czosnku
pieprz, sól (ewentualnie)
Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę. Włoszczyznę zetrzeć na tarce. Czosnek przecisnąć przez praskę.Do garnka włożyć mięso, pokrojone wg uznania, dodać włoszczyznę i ziemniaki oraz czosnek i gotować aż wszystko będzie miękkie (ok. 1 h). Ogórki zetrzeć na tarce. Kiedy wszystkie składniki zupy będą miękkie dodać starte ogórki oraz wlać wodę pozostałą ze słoika po ogórkach kiszonych (dzięki temu zupa będzie miała bardziej wyrazisty, ogórkowy smak - to jest ten tajny składnik :). Doprawić pieprzem i gotować jeszcze 5 minut.
P.s. Dzisiejsze zdjęcia robione są z ukrycia. Chowałam się przed sąsiadem, żeby się nie dziwił, po co robię fotki misce z zupą... :D
czwartek, 14 lutego 2013
Szybka miłosna pomidorówka z lubczykiem
Uwielbiam zupę pomidorową, szczególnie tę okraszoną jednym z najstarszych afrodyzjaków świata, czyli lubczykiem. Nic nie pobudza moich zmysłów bardziej niż talerz gorrrącej bardzo pomidorowej dawki miłosnej zupy.
I choć w przypadku mojego męża, niespecjalnego amatora zup zawartość lubczyku wpływa na jego nastrój w stopniu niezauważalnym, nadal wierzę w moc tego aromatycznego zioła i nie wyobrażam sobie pomidorówki bez lubczyku.
Składniki
300 g wołowiny
kostka wieprzowa
pęczek włoszczyzny
słoik koncentratu pomidorowego
lubczyk
makaron świderki
pieprz
pomidory w puszce
oliwa z oliwek
Włoszczyznę umyć, oskrobać i pokroić, wołowinę pokroić w kostkę. Wrzucić do garnka, zalać wodą do połowy wysokości, dodać kostkę i gotować, aż mięso i warzywa będą miękkie. Na patelni rozgrzać olej a następnie podsmażyć pomidory i koncentrat. Dodać do zupy. W osobnym garnku ugotować makaron wg przepisu na opakowaniu. Wodę po odcedzeniu makaronu wlać do zupy, to idealnie zagęści nam naszą pomidorówkę. Doprawić pieprzem i oczywiście lubczykiem. Szybkie, a działa :)))
sobota, 12 stycznia 2013
Krem marchwiowy z nutą imbirową
W sezonie przeziębień nie ma to jak rozgrzewająca zupa krem. Tą robiłam po raz pierwszy i nie ostatni.
Przepis wyszukałam w jednej z ulubionych książek kucharskich pt. Szybka kuchnia, oczywiście nie mogłam się powstrzymać i dodałam coś od siebie i wyszło naprawdę pysznie. Poza tym ta zupa rozgrzewa naprawdę rewelacyjnie, jest aromatyczna, z lekko pikantną nutą.
Jej przyrządzenie jak to z kremami bywa jest łatwe, szybkie i przyjemne :))
Składniki:
2 cebule
3 ząbki czosnku
4 marchewki
3 łyżki oliwy z oliwek
1/2 selera
1,5 cm korzenia imbiru
pieprz cytrynowy
1 litr bulionu warzywnego
1/2 łyżeczki suszonej kolendry
Pokroić cebulę, marchew i seler na średnią kostkę, czosnek i imbir przecisnąć przez praskę. Cebulę
i czosnek podsmażyć na oliwie, dodać marchew, seler i imbir i dusić chwilę. Zalać wszystko bulionem
i gotować na wolnym ogniu przez 30 minut. Zmiksować wszystko blenderem na jednolitą masę doprawić kolendrą i pieprzem cytrynowym do smaku. Podawać z kleksem z gęstej śmietany :)

sobota, 22 grudnia 2012
Barszcz czerwony
Nie wyobrażam sobie świąt Bożego Narodzenia bez barszczu czerwonego i pierogów. Dlatego też dzisiaj przedstawiam barszcz czerwony według przepisu mojej mamy.
Przepis ten nie wymaga robienia zakwasu, a jest bardzo aromatyczny. Smak tego barszczu ten zawsze kojarzy mi się z wieczerzą wigilijną.
Składniki:
1,5 kg buraków
1/2 kg kości wołowych lub wieprzowych
kawałek wędzonki
włoszczyzna (marchew, seler, pietruszka, por)
liść laurowy, ziele angielskie, sól, pieprz
ocet, majeranek, cukier
słoik buraczków
4 cebule
Ugotować rosół na kościach, włoszczyźnie, dodać liść laurowy i gałkę muszkatołową, sól i pieprz. Dodać obrane buraki i wędzonkę i gotować dobrą godzinę. Cebulę "zwęglić" na patelni prawie bez tłuszczu. Dodać do zupy. Na koniec dodać słoik buraczków. Zostawić na noc do "przegryzienia".
tak wygląda barszcz przed odcedzeniem |
Następnego dnia zagotować wszystko, odcedzić i doprawić solą, pieprzem, cukrem, octem i majerankiem do smaku.
Przepis ten nie jest zbyt wymagający, a dzięki wędzonce i cebuli ma niepowtarzalny smak.
środa, 5 grudnia 2012
Krem z brokuła z pikantną nutą
Uwielbiam brokuła w każdej postaci, więc mogę nie być obiektywna, jednak ta zupa krem ma swoich zwolenników także wśród przeciwników zup wszelakich. Dlatego, też krem z brokuła często gości na naszym stole. Sezon na to warzywo już się skończył, jednak udało i się na targu upolować dorodny okaz idealny do przyrządzenia pysznej zupki.
Składniki:
1 duży brokuł
3 marchewki
2 pietruszki
pół selera
1 por
1 cebula
4 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżeczki sosu sojowego
szczypta soli
kostka rosołowa
szczypta białego pieprzu
szczypta pieprzu cayenne
pół pęczka pietruszki.
ok 2 litrów wody
śmietana do dekoracji
Cebulę obrać i pokroić. Por pokroić w drobne krążki i wraz z cebulą zeszklić na oliwie. Marchewkę, pietruszkę i seler obrać i pokroić w kostkę. Brokuł rozdzielić na drobniejsze kawałki. Do wody wrzucić kostkę rosołową, następnie wsypać marchew, pietruszkę, seler oraz brokuł i zagotować. Dodać zrumienioną cebulę z porem i gotować na wolnym ogniu, aż warzywa będą miękkie. Zdjąć garnek z ognia i zmiksować wszystko blenderem na gładką masę. Dodać sos sojowy, biały pieprz, sól, pieprz cayenne i pietruszkę zostawiając trochę do dekoracji. Gotować jeszcze ok 5 minut. Po nałożeniu na talerz udekorować śmietaną i posypać świeżą pietruszką. Rozkoszować się rozgrzewającym smakiem w samotności lub w towarzystwie :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)