Zaczęło się od tego że strasznie chciałam wypróbować piękne foremki, które kupiła mi moja siostra. Choć nie starczyło świąt, by zjeść wszystkie smakołyki postanowiłam zrobić kruche ciasteczka, z przepisem pospieszyła moja mama, w której kajecie znalazłam tytułowy przepis na ciastka cioci Ani :)
Wyszły ciastka o smaku, który pamiętam z dzieciństwa w fantazyjnych kształtach :)
Składniki:
900 g mąki
kostka smalcu
kostka margaryny
4 żółtka
1 jajko
1 proszek do pieczenia
olejek cytrynowy
1,5 szklanki cukru
Do miski wsypać mąkę, proszek do pieczenia, cukier i wymieszać. Dodać olejek, zółtka i jajko, smalec oraz margarynę w temperaturze pokojowej i zagnieść ciasto. Wstawić ciasto na ok 1/2 godziny do lodówki. Na posypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto, wykroić ciastka. Ułożyć ciastka na blaszce, posmarować białkiem i posypać cukrem. Piec ok 10 minut w temperaturze 180 stopni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz