Zaczęło się od tego, że na spacerze zauważyłam piękne dyniowe stoisko. Wszystkie pękate i soczyście pomarańczowe. Nie mogłam przejść obojętnie i kupiłam połówkę. I zaczęłam intensywnie myśleć co by z tej dyni zrobić. Ja myślałam, a dynia leżała w kuchni. Kilka dni temu na blogu Uli zobaczyłam zapiekankę z dynią, zaciekawiła mnie i zainspirowała. Postanowiłam zrobić coś podobnego. Pobiegłam do sklepu po resztę składników i pełna zapału przystąpiłam do dzieła...
I jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że trochę za długo się zastanawiałam i dynia już się do zapiekanki nie nadaje... :(
Na szczęście z pomocą przyszła siostra, która w zamian za porcję zapiekanki przyniosła mi piękną, pękatą dynię. A z niej powstała między innymi ta pyszna, lekka i ciekawa w smaku zapiekanka. A przy tym najbardziej kolorowa i wesoła, jaką kiedykolwiek zrobiłam.
Składniki:
1/2 kg ziemniaków
1/2 kg dyni
paczka mrożonych kurek
2 czerwone cebule
1/2 czerwonej papryki
1/2 żółtej papryki
1 duża śmietana 18 %
pęczek pietruszki
1 ser feta
sól, pieprz
Ziemniaki obrać i pokroić w talarki, dynię obrać ze skóry i pokroić w kostkę. Paprykę pokroić w paski a cebule w piórka. Kurki rozmrozić. Wymieszać wszystkie składniki, posolić i popieprzyć. Natkę pietruszki posiekać i połowę wsypać do zapiekanki, zalać śmietaną i lekko wymieszać. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w 180 stopniach przez 30 minut. Fetę pokroić w kostkę posypać nią zapiekankę i piec jeszcze 15 minut. Posypać pozostałą pietruszką i podawać od razu :D
Smacznego!!
u nas dzisiaj z okazji odwiedzin brata Tomka była znowu zapiekanka dyniowa, bardzo fajny pomysł z kurkami, mam zamrożone to może następnym razem wykorzystam. pozdrowienia Gosia!
OdpowiedzUsuń