sobota, 8 grudnia 2012

Paprykowe muffiny z niespodzianką

Od dawna chodziły za mną muffiny w słonej wersji i kiedy pojawiła się okazja postanowiłam je zrobić. Wyszły lepiej niż przypuszczałam, a jako, że wspomnianej w tytule niespodzianki starczyło na 12 sztuk, pozostałe 6 zrobiłam bez nadzienia w środku i wyśmienicie sprawdziły się jako poranne bułeczki.
Inspirowałam się książką z muffinami zakupioną dawno temu w Lidlu, która skrywa wiele ciekawych przepisów, również tych na słono. Przepis zmodyfikowałam na swoje potrzeby, dlatego też zamiast 12 wyszło mi 18 muffinów. Najlepsze są na ciepło, jednak i następnego dnia smakują przepysznie :D



Składniki na 18 sztuk:
1 duża cebula
200 g pora
1 czerwona papryka
4 łyżki oliwy z oliwek
500 g mąki
2 łyżki papryki słodkiej
2 łyżki bazylii
2 łyżki ziół prowansalskich
2 łyżki pietruszki suszonej
łyżeczka pieprzu białego
łyżeczka pieprzu ziołowego
łyżeczka soli
200 gr startego sera
2,5 łyżki proszku do pieczenia
łyżeczka sody oczyszczonej
18 mini parówek (ja miałam tylko 12, więc pozostałe 6 było bez parówki w środku)
2 jajka
120 ml oliwy z oliwek
pół litra maślanki
4 łyżki majonezu
pietruszka do posypania


Pokroić cebulę, por i paprykę w drobną kostkę i zeszklić na 4 łyżkach oleju. Następnie należy wymieszać ze sobą wszystkie suche składniki to jest: mąkę z ziołami i przyprawami,proszkiem do pieczenia i z sodą. W drugiej misce wymieszać mokre składniki: jajko rozmącić, wymieszać najpierw z oliwą, maślanką, majonezem a potem dodać suche składniki mieszając. Po dokładnym wymieszaniu składników napełnić foremki do muffinów do połowy, ułożyć mini parówki i przykryć je pozostałym ciastem. Piec ok 20 minut na środkowym poziomie piekarnika w temperaturze 180 stopni. Po wyjęciu z piekarnika odczekać 5 minut i następnie wyjąć z foremek. Posypać pietruszką i gotowe :D




7 komentarzy:

  1. Szkoda, że nie ma zdjęcia, jak mini paróweczki prezentują się w środku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale pychotki, wyglądają i na pewno smakują cudnie, zapraszam do mnie, dziś u mnie muffiny czekoladowe pozdrawiam serdecznie :) http://wkuchniuli.blogspot.com/2012/12/przedswiateczne-ciasteczka-orzechowe.html?showComment=1354917236507#c5970297694795638400

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale bogactwo :) Pysznie wiglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmmmm, muffinki na konkretnie! Pyszności :D Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię muffinki te wytrawne również:)

    OdpowiedzUsuń
  6. A mi nie wyszły ;( Chciałam mieć standardowych 12 i najwidoczniej źle zmieniłam proporcje. Przeraziły mnie te "łyżki" i dodałam wszystkiego o wiele mniej. Wyszło co prawda 12, ale tak okropnych, że nie dało się zjeść ;( A szkoda, bo wg oryginalnego przepisu pewnie są pyszne...

    OdpowiedzUsuń
  7. ojej, przykro mi że nie wyszły. U nas zrobiły furrorę...

    OdpowiedzUsuń