piątek, 29 listopada 2013

Pyszny i szybki placek bez jajek i mleka

Kiedy odwiedzają nas goście alergicy mam okazję przetestować przepisy na dania bez mleka i jajek. Dziś sięgnęłam po ten przepis, który pozostawia dość szerokie pole do popisu, dlatego też tutaj przedstawiam wam moją, bardzo udaną, wersję.
Ja zrobiłam je z podwójnej porcji, jest idealna na średnią blaszkę. 
I muszę przyznać, że już dawno nie słyszałam tyle pochlebnych opinii na temat jednego wypieku... no i fakt że na śniadanie został tylko ostatni rządek świadczy o tym, że przepis jest absolutnie wart powtórzenia.




Składniki:
3 kubki  mąki 
1 kubek cukru 
1 opakowanie cukru wanilinowego
szczypta soli 
5 łyżek kakao 
2 łyzeczki sody
2/3 kubka oleju
2 łyżki octu balsamicznego (może być też ocet winny)
2 kubki soku malinowego

maliny

kruszonka:
50 g margaryny
2 łyżki cukru
mąka

Zrobić kruszonkę: Do miski włożyć margarynę, wsypać 2 łyżki cukru i 2 łyżki mąki i wyrobić ciasto dosypując mąki, do momentu kiedy ciasto nie będzie się kleić i będzie sypkie.
Wszystkie składniki na ciasto wsypać do miski i wymieszać. Wlać na wyłożoną papierem do pieczenia blachę, następnie ułożyć na cieście maliny lub inne owoce i posypać kruszonką. Piec w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez ok. 20 minut, do tzw. "suchego patyczka". Gdy ciasto ostygnie polać lukrem.



czwartek, 28 listopada 2013

Pasta z awokado

Czasem chodząc po sklepie kupuję coś, co tak właściwie nie jest mi potrzebne, za czym tak naprawdę nie przepadam i czego w sumie nie używam... a potem, kiedy przyjdę do domu zastanawiam się co mogę z tym zrobić, żeby się nie zmarnowało. 
Ostatnim takim zakupem było awokado, za którym nie przepadam, nie używam i właściwie do dziś się zastanawiam dlaczego je kupiłam :DD
Po przyjściu do domu leżało chwilę w kuchni, aż w końcu postanowiłam wykorzystać je do zrobienia pasty na pieczywo.  Wszyscy, którzy lubią pastę jajeczną, czy też pastę z makreli polubią także taką wersję :)




Składniki:

1 awokado
2 jajka ugotowane na twardo
2-3 łyżki jogurtu naturalnego
świeże zioła: natka pietruszki, bazylia
sól, pieprz, papryka słodka
garść rukoli
1 ząbek czosnku
szczypta chilli

Wszystkie składniki włożyłam do rozdrabniacza i zmiksowałam na jednolitą masę. Przechowywać w lodówce.


środa, 27 listopada 2013

Malowana bluzka ze świnką Peppą :)

Kiedy dziecię zmaga się z gorączką 40 stopni, gardło boli humor nie dopisuje. Wszystko drażni, nawet światło. W takie dni nastrój może poprawić jedynie wesoła świnka Peppa :D Ale ileż odcinków można obejrzeć jednego dnia??!!  Dlatego też wieczorem na starej bluzce namalowałam świnkę :)  Po trosze dla zdrowia mojego :DD Dziś dzień jest od razu piękniejszy w różowym towarzystwie :D
Bluzkę pomalowałam farbami do materiału, troszkę bawiłam się z mieszaniem kolorów i faktycznie to działa, za pomocą kilku kolorów można wyczarować sobie odcienie jakie tylko chcemy. Szablon to pierwszy lepszy rysunek Peppy wydrukowany z internetu :)


wtorek, 26 listopada 2013

Calzoni ze szpinakiem, łososiem i serem camembert

Przepis na calzone już podawałam (przepis tutaj). To jedno z dań, które bardzo przypadło wszystkim do gustu. Ostatnio robiłyśmy je w podwójnej ilości, jednak okazało się, że nie starczy nam farszu. I jak się okazało, potrzeba matką wynalazku :) i tak oto powstała inna wersja pierożków. 
Ja chyba wolę pierwotną wersję, jednak zdania były podzielone, a calzoni i tak zniknęły w mig :))




Składniki na ciasto:
500 g mąki
200 g masła
2 jajka
pół łyżeczki cukru
2,5 łyżki śmietany
łyżeczka soli

Składniki na farsz:
400 g szpinaku mrożonego
ser camembert
200 g wędzonego łososia
pieprz, sól
czosnek


Ciasto: wszystkie składniki wymieszać i zagnieść ciasto. Wstawić na min. pół godziny do lodówki. Następnie rozwałkować i wykrawać kółka o średnicy ok. 10 cm.
Farsz: szpinak usmażyć na patelni, przyprawić go solą, pieprzem i czosnkiem. Wystudzić.
Przestudzony szpinak nakładać na środek wyciętego kółka, nałożyć kawałek łososia, plaster sera i zakleić pieróg. Przed pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec ok pół godziny na rumiany kolor w temperaturze 170 stopni.



niedziela, 24 listopada 2013

Ciasteczka babci Natalii - pędraczki

Droga tego przepisu jest długa, nim do mnie trafiła. Dostałam go od siostry ze Szczecina, ta od koleżanki z Sanoka, której babcia piekła te ciasteczka, wkładała do pięknych metalowych puszek i wysyłała wnuczce. Jednak sam przepis przywędrował do owej babci aż z Wiednia. A dzisiaj poznajesz go Ty, czytelniku :D
Ciasteczka są przepyszne, bardzo aromatyczne, nie można im się oprzeć. Dzięki migdałom mają niepowtarzalny smak. Cudowne w swej prostocie. Idealne do herbaty.





Składniki:
300 g mąki
100 g migdałów mielonych
200 g margaryny
80 g cukru
2 żółtka
szczypta soli
1/4 łyżeczki cynamonu

cukier puder
cukier waniliowy

Do miski wsypać mąkę,sól, cynamon, cukier i zmielone migdały. Dodać margarynę, posiekać, dodać żółtka i wyrobić ciasto. Zawinąć w folię i wstawić na pół godziny do lodówki. Po wyjęciu rozwałkować ciasto w cienkie ruloniki. Przekroić je na kawałki długości 4 centymetrów, a następnie każdy z nich zawinąć w formię półksiężyca.Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok 10 minut  180 stopniach. po wyjęciu z piekarnika, jeszcze ciepłe panierować w cukrze pudrze wymieszanym z cukrem waniliowym.

oryginał :)


piątek, 22 listopada 2013

Babeczki ziemniaczane z łososiem

Lubię raczyć moich gości eksperymentami, to od ich opinii w dużej mierze zależy czy dana potrawa znajdzie się na blogu. Jeżeli chodzi o dzisiejszy przepis testerów było czworo i opinie były podzielone, mianowicie mężu nie był zbyt zachwycony, jak się okazuje jego wybredne podniebienie średnio toleruje wędzonego łososia, którego smak porównał do... śledzia (!!! wtf ??!!) Reszta zasmakowała w tych nietypowych muffinach, wszyscy natomiast stwierdziliśmy, że świetnie smakowałyby w wersji bardziej swojskiej, mianowicie w towarzystwie smażonej kiełbaski czy boczku. Same babeczki z pewnością powtórzę, nie koniecznie z łososiem.




Składniki na ok.15 babeczek:

600 g obranych ziemniaków
1 cebula
3 ząbki czosnku
sól, pieprz
2 jajka
4 łyżki bułki tartej
2 łyżki oliwy z oliwek
kilka gałązek pietruszki

100 g wędzonego łososia

Warzywa posiekać w rozdrabniaczu, dodać resztę składników i wymieszać. Silikonowe foremki do muffinek napełnić do połowy, dodać kawałek wędzonego łososia i przykryć pozostałą masą ziemniaczaną. Piec w 180 stopniach przez ok.45 minut.

My jedliśmy je w towarzystwie sosu czosnkowo - koperkowego.

czwartek, 21 listopada 2013

Ekspresowe ciasto bez użycia miksera

Goście na horyzoncie a w domu nie ma nic do kawy. Z pomocą przyszła rodzinna książka kucharska mamy męża, w której znajduje się placek nazwany "łyżka", nie za sprawą tego, że za jej pomocą odmierza się wszystkie składniki, ale dlatego że do jego wykonania nie potrzeba miksera ani innych narzędzi kuchennych, wystarczy tytułowa łyżka.
I już po chwili z piekarnika roznosił się cudowny aromat świeżego ciasta... :)




Składniki:
ciasto:
3 szklanki mąki
1/2 szklanki oleju
2 jajka
1 szklanka cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka maślanki

kruszonka:
100 g margaryny
1/2 szklanki cukru
mąka

owoce

Zrobić kruszonkę: do miski wsypać 3 łyżki mąki, cukier i margarynę. Wyrabiać ręką dosypując mąkę aż do momentu, kiedy ciasto przestanie się kleić.
Wszystkie składniki wsypać do miski i wymieszać łyżką. Wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, położyć wybrane owoce (u mnie to jabłka), posypać kruszonką i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec 30 minut w 180 stopniach.

środa, 20 listopada 2013

Ciasto snickers 2

Na blogu pojawił się już przepis na ciasto o nazwie snickers, jednak ten wypiek, który powstał tak właściwie przez przypadek, bo plany były zupełnie inne, dużo bardziej przypomina słynnego batona. A to za sprawą sporej warstwy karmelu z orzechami ziemnymi. Ciasto jest bardzo słodkie, czyli dokładnie takie, jak lubimy, myślę, że nie robiłam go po raz ostatni.
Ostatnio dużo się dzieje, dużo gotuję, piekę, ale nie tylko, nawet nie zauważyłam, że wczoraj minął dokładnie rok, od napisania pierwszego posta... oj pamiętam to bardzo dobrze, jednak dziś przejrzawszy zawartość bloga nadziwić się nie mogę ile w czasie tego pełnego wrażeń roku zjedliśmy :DD
Ale dziś z okazji roku i jednego dnia bloga życzę sobie i wszystkim czytelnikom samych udanych eksperymentów kulinarnych, radości z gotowania, no i co najważniejsze, by jedzenie nie szło nam w boczki :DDD




Składniki:

Biszkopt:
4 jajka
pół szklanki mąki pszennej
pół szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru
łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki kakao

Masa orzechowa:
750 g gotowej masy kajmakowej
400 g orzeszków ziemnych

Masa śmietanowa:
400 ml śmietany 30 %
1,5 łyżki żelatyny
1/4 szklanki wody

Ustawić piekarnik na 180 stopni. Oddzielić białka od żółtek, następnie ubić białka mikserem na najwyższych obrotach, pod koniec ubijania wsypać cukier cały czas miksując. Następnie dodawać żółtka pojedynczo. Na koniec dodać mąki i proszek do pieczenia i chwilę jeszcze obijać na mniejszych obrotach. Piec ok 15 minut w 180 stopniach. 
Orzechy posiekać drobno, wymieszać z kasą kajmakową i posmarować nią wystudzony biszkopt.
Żelatynę zalać wodą, wymieszać i odstawić aż zgęstnie. Następnie wstawić do mikrofalówki na ok. 10 minut, żeby się rozpuściła, jednak nie zagotowała (!!). Schłodzoną śmietanę ubić na sztywno. Wlać do niej przestudzoną żelatynę miksując na niższych obrotach. Wyłożyć masę śmietanową na orzechową, udekorować wzorkami (można użyć widelca) i wstawić do lodówki.


poniedziałek, 18 listopada 2013

Krewetki surimi w cieście naleśnikowym

Byliśmy na zakupach. 
W poszukiwaniu nowych smaków śladami masterchefa udaliśmy się po raz pierwszy do sklepu, który faktycznie mikro nie jest :) Po raz pierwszy i biorąc pod uwagę to ile udało nam się tam wydać pieniędzy, być może ostatni. Na zakupy przeznaczyliśmy sporą sumę pieniędzy, wypłaciliśmy jeszcze większą, by przy kasie jednak zapłacić kartą z powodu niewystarczającej ilości gotówki. Bywa...
I choć zmarzliśmy straszliwie to wróciliśmy zadowoleni z 4 torbami gadżetów i gadżecików, które uwielbiamy. Siostra, która opiekowała się wówczas dziećmi wciąż się śmieje z różowej soli z Himalajów, która jest przecież niezbędnym składnikiem każdej polskiej kuchni ;)) 
Następnego dnia przystąpiłam do gotowania różnych smakowitości, na pierwszy ogień poszły krewetki, które okazały się być krewetkami surimi, gdyż w szale zakupowym nie zauważyliśmy różnicy. Krewetki surimi to mięso rybie, które zostało uformowane w kształt krewetek. Przyrządziłam je smażąc w wytrawnym cieście naleśnikowym, podając z sałatką z rukolą, pomidorami koktailowymi i fetą.
Wszystkim bardzo smakowało :D




Składniki:
500 g krewetek surimi
100 g mąki
150 ml białego wina
1 jajko
sól, pieprz, zioła prowansalskie

Do miski wlać jajko, wino i rozmieszać. Wsypać mąkę wciąż mieszając, by nie było grudek. Doprawić. Na  rozgrzaną patelnię wlać olej ryżowy, krewetki moczyć w cieście i układać na patelni. Smażyć na rumiany kolor z obu stron. Podawać od razu po usmażeniu..
Smacznego.

niedziela, 17 listopada 2013

Rogaliki drożdżowe z dżemem

Dzisiaj przepis, który znajdował się w książce kucharskiej babci mojego męża, które robiłam na zeszłotygodniowe święto marcińskie. 
Dopiero teraz znalazłam czas, by go zamieścić, jednakże nie są to typowe rogale marcińskie, a ich wykonanie nie jest pracochłonne, więc nie trzeba czekać roku, by je zrobić u siebie :)
Ciasto jest pyszne i długo pozostaje świeże. Gorąco polecam wszystkim amatorom słodkości :)





Składniki:

250 g margaryny
1/2 kg mąki (około)
1 jajko
3/4 szklanki śmietany lub zsiadłego mleka
80 g drożdży
4 łyżki cukru

dżem/marmolada

Wszystkie składniki razem ugniatamy na ciasto, powinno być zwarte i nieklejące. W razie potrzeby dosypać więcej mąki. Formujemy kulę i wkładamy ją do głębokiej miski/garnka wypełnionego zimną wodą. Kiedy ciasto wypłynie na powierzchnię wyjmujemy je, lekko odsączamy i przekładamy na posypaną mąką stolnicę. Chwilę wyrabiamy ciasto, dzielimy je na dwie części i każdą z nich rozwałkowujemy i kroimy na podłużne trójkąty. Na szerszą część nakładamy dżem lub marmoladę, następnie zwijamy nadając kształt rogala i pieczemy ok 20 minut na rumiany kolor. Po ostudzeniu lukrujemy.



piątek, 15 listopada 2013

Zupa krem z dynii

Tym przepisem kończę moje dyniowe zapasy, jednak nie wiem czy nie sięgnę po jeszcze, gdyż dynia nam wyjątkowo zasmakowała w tym roku.
Dzisiejsza zupa jest taka jak lubimy najbardziej, czyli lekko pikantna, aromatyczna i bardzo rozgrzewająca. Idealna na jesienną aurę.




Składniki
3/4 kg dyni (obranego miąższu)
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1 czerwona papryka
2 marchwie
sól
pieprz,
chilli
1 l. bulionu drobiowego
2 łyżki oliwy z oliwek

Dynię, cebulę i paprykę pokroić w kostkę, czosnek przecisnąć przez praskę. Na patelni rozgrzać oliwę, wsypać cebulę, czosnek i marchew i podsmażyć ok 5 minut. Przesypać wszystkie składniki z patelni do garnka, wsypać dynię zalać bulionem i gotować do miękkości. Zblendować na jednolitą masę, przyprawić do smaku i gotowe. Podawać z kleksem śmietany lub jogurtu.


wtorek, 12 listopada 2013

Słynna marchewka na ostro mojej mamy

Jeżeli chodzi o domowe przetwory, to ten nie ma sobie równych.
Kiedy mama pyta mnie czy nie chcę od niej słoików z jej wyrobami zawsze nieśmiało pytam czy ma jeszcze trochę marchewki.... bo choć robi ją w hurtowych ilościach (w tym roku z 20 kg marchwi -co dało 70 słoików) to nigdy nie starcza jej do kolejnego sezonu. NIGDY.
Nie ma lepszych zapiekanek, niż te z dodatkiem marchewki na ostro!! Poza tym jest niezastąpiona kiedy chcemy przygotować coś na szybko, jest znakomicie przyprawiona, pikantna, genialna wręcz. Kto spróbował ten wie.
Sława tego wyrobu roznosi się wśród rodziny, znajomych, znajomych znajomych itp. i kiedy pada hasło, czy ktoś ma ochotę na zapiekanki częstą odpowiedzią jest: "jeśli z marchewką to owszem :)"
Dlatego też zamieszczam tu ten przepis, pomimo, że sama go nie robiłam to zajadam się nim od lat, wciąż z takim samym apetytem.





Składniki
1 kg marchwi
2 duże czerwone papryki
3 duże cebule
1/2 szklanki octu
3/4 szklanki cukru
1/2 słoika ketchupu
1/2 słoika koncentratu pomidorowego
1 łyżka soli
1 łyżka pieprzu
2 łyżki oleju
2 łyżki wody

Marchew ugotować i pokroić w kostkę. Paprykę i cebulę pokroić w kostkę, wymieszać z resztą składników i zagotować. Do gotujących składników dodać pokrojoną marchewkę i wymieszać. Przełożyć do słoików i pasteryzować przez 15 minut.


poniedziałek, 11 listopada 2013

Zabawka - przytulanka

Kiedy na świat przyszła druga córka dostałam w prezencie maszynę do szycia. I choć wielu pukało się w głowę ja byłam przeszczęśliwa i już oczami wyobraźni swej wizualizowałam sobie różne piękne rzeczy które powstaną mymi rękoma. Póki co moje umiejętności są naprawdę niewielkie, a moje portfolio ogranicza się do uszycia czapki i szalika- komina ze starej bluzki dla starszej pociechy. Ale się szkolę, a jak wiadomo trening czyni mistrza. Dlatego też postanowiłam uszyć coś dla młodszej. I choć nie wszystko poszło po mojej myśli jestem na tyle zadowolona, że postanowiłam się podzielić z wami moim wytworem.
Przytulanka wykonana jest z różnych materiałów: polaru, bawełny i jeansu, jednak najważniejsze są w niej tasiemki, czyli metki, które dzieci uwielbiają. Do jednej z nich doczepiłam gryzak w kształcie kwiatka. I co najważniejsze całość mocno szeleści, a to za sprawą kawałka opakowania po chrupkach, które wszyte jest w środek. Oczywiście jeansowy zygzak miał być literą N, jednak wiadomo... :) zorientowałam się dopiero jak już wycięłam i nie miałam sił robić tego po raz kolejny, ale przecież córka się nie zorientuje :DD






piątek, 8 listopada 2013

Piernikowy sernik z dynią

Kiedy moja siostra jako pierwsza dostała kawałek gotowego wypieku powiedziała:
- Dobre to ciasto. To piernik??
Podobna była reakcja innych smakoszy :)
Szczerze mówiąc nie wiem czy smak tego ciasta zachwycił mnie na tyle żebym bardzo chciała je powtórzyć, ale cieszę się że spróbowałam. Byłam bardzo ciekawa jak smakuje sernik z dodatkiem dyni i po raz kolejny muszę stwierdzić, że dynia świetnie się sprawdza do wypieków. Zarówno ciasta drożdżowe jak i sernik dzięki niej są bardziej wilgotne, co lubię. 
Smak tego sernika idealnie nadaje się na ponury listopadowy wieczór, w towarzystwie herbaty z miodem i imbirem.
Skorzystałam z przepisu, który znalazłam tutaj, nic w nim nie zmieniłam, jedynie podwoiłam proporcje.




Składniki:

Spód:
60 g mąki pszennej
2 jajka
50 g brązowego cukru trzcinowego
80 g masła
80 g gorzkiej czekolady

Masa serowa:
2 szklanki puree z dyni
1 szklanka śmietany kremówki 36%
1 kg sera zmielonego
1,5 szklanki cukru
6 jaj
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 opakowanie ekstraktu waniliowego
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka imbiru
1/2 łyżeczki soli

Dodatkowo:
4 łyżki masy kajmakowej
starta gorzka czekolada do posypania

Czekoladę i masło stopić w kąpieli wodnej. Lekko przestudzić, do masy czekoladowej dodać cukier, jajko i mąkę, zmiksować.
Ciasto wylać na blaszkę , wyłożoną papierem do pieczenia. Zapiec około 15 minut w 180 st. C.
Wszystkie składniki masy serowej zmiksować razem do połączenia składników. Masę wylać na podpieczony spód.
Piec około 90 minut w 170 st. C. Wystudzić w uchylonym piekarniku. Schłodzić w lodówce.
Wystudzony sernik posmarować na wierzchu masą kajmakową, posypać startą czekoladą.


sobota, 2 listopada 2013

Zawijane drożdżówki z dynią i rabarbarem

Dynia pyszni się w lodówce, a ja raczę najbliższych różnymi daniami z jej dodatkiem. Po dyniowej zapiekance postanowiłam zrobić jakieś ciasto z dynią. I tak znalazłam tutaj przepis, który przypadł mi do gustu.
Zasmakowały nie tylko mi, ale i córce, która od razu ukradła jednego ślimaka dla siebie :) 
Myślę, że takie drożdżówki są idealne na śniadanie, chociaż u nas do śniadania nie dotrwały.
A te kłębki wełny to przyszły szalik.Tylko zacząć nie mogę i nie wiem czy na tą zimę zdążę :P Zdjęcia mają mnie zmotywować :D


od razu znaleźli się chętni na kawałeczek




Składniki:

Ciasto:

1 opakowanie suchych drożdży (2 i 1/4 łyżeczki)
1/4 szklanki ciepłej wody
3/4 szklanki puree z dyni
1/4 szklanki mleka
1/4 szklanki stopionej margaryny (może być masło)
1 łyżka cukru
2 i 1/2 szklanki mąki
1 i 1/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/4 łyżeczki mielonego imbiru
3/4 szklanki mąki
1 łyżka oleju

Nadzienie:

1 słoik dżemu z rabarbarem
garść rodzynków

Lukier:

3/4 filiżanki cukru pudru
1 łyżka ciepłej wody
1 łyżeczka soku z cytryny

pestki dyni do posypania

W dużej misce łączymy ze sobą suche drożdże z ciepłą wodą i odstawiamy na 5 minut. Następnie dodajemy dynię, mleko, stopioną margarynę i cukier. Lekko miksujemy. Dodajemy sypkie składniki: mąkę, sól, cynamon, gałkę muszkatołową oraz imbir i mieszamy dopóki ciasto nie będzie gładkie.

Ciasto wykładamy na podsypaną mąką stolnicę i wyrabiamy je. Do wyrobienia ciasta używamy 3/4 szklanki mąki. Ciasto powinno być gładkie, elastyczne, miękki ale trochę klejące. Wyrabiamy je ok. 10 minut. Ciasto przekładamy do uprzednio posmarowanej olejem miski. Przykrywamy mokrą ściereczką i odkładamy w ciepłe miejsce na ok. 45 minut lub do podwojenia objętości ciasta.
Po wyrośnięciu ciasto przygniatamy dłonią i odstawiamy na jeszcze 5 minut.
Ciasto wykładamy na oprószoną mąką stolnicę i rozciągamy lub rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach mniej więcej 30 cm x 25 cm. Dżem rozprowadzamy równomiernie po całej powierzchni ciasta i posypujemy równomiernie rodzynkami. Następnie ciasno zwijamy w roladę wzdłuż dłuższego boku. Roladę kroimy na 3 cm kawałki. Układamy je luźno w blaszce o średnicy ok. 26 cm. Przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 25 minut lub do podwojenia objętości.
Nagrzewamy piekarnik do 175 stopni. Pieczemy ok. 20 minut, aż ciasto będzie złote. Wyjmujemy do ostygnięcia. Z cukru pudru, wody i soku z cytryny przyrządzamy lukier i polewamy nim ostygnięte ciasto. Wierzch posypujemy pestkami dyni.

;
pierwszy kęs