poniedziałek, 4 lutego 2013

Pączki na tłusty czwartek

Ostatnio trochę zaniedbałam bloga i wiele innych spraw, głównie z powodu całodziennych mdłości i ogromnego wyczulenia na wszelkie zapachy... Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi :D 

Jednocześnie w kuchni prowadzę ciekawe rozmowy z moją córką pierworodną, która okazała się być wzorcowym egzemplarzem córeczki tatusia (po kim ona to ma???? :PP) i za żadne skarby nie chce powiedzieć mama, a robi to z nieukrywaną premedytacją i złośliwością. Świetnym przykładem jest następująca rozmowa...
Córka: tata tata tata
Ja: tata nie, mama. MAMA.
C: nieeee, tata tata tata !!!!!!!

No ale zapachy zapachami, mdłości mdłościami, a złośliwości córki złośliwościami ale pączki na tłusty czwartek być muszą :D Wszystkim zrobi się słodko i przyjemnie. A słowo mama przyjdzie z czasem... miejmy nadzieję :)

Przepis ten pochodzi z głowy mojej kochanej mamy, która robi najlepsze pączki z niespodzianką na świecie i nie wiem czy jej kiedykolwiek dorównam. Będę próbować :D Dzięki siostra za spisanie tak ważnej receptury :D





Przepis na pączki ( na 1 kg mąki)

Składniki
ˇ         10 dag drożdży
ˇ         1 kg mąki
ˇ         1 szkl cukru
ˇ         1/2  kostki tłuszczu
ˇ         olejek pomarańczowy ( cały )
ˇ         4 żółtka
ˇ         1 jajko
ˇ         0,5 litra mleka
ˇ         szczypta soli
ˇ         1 litr oleju do smażenia
ˇ         powidła lub inne nadzienie do pączków

 Uwaga !! Wszystkie  składniki muszą mieć temperaturę pokojową.
Pokruszyć drożdże i zasypać je cukrem i poczekać aż się rozpłyną, dodać letnie mleko i szczyptę soli.
Dodać mleko i tyle mąki żeby zrobiła się z tego masa o konsystencji gęstej śmietany. Odstawić w ciepłe miejsce i poczekać aż ciasto zwiększy dwukrotnie swoją objętość.
Żółtka i jajka utrzeć razem z cukrem i olejkiem pomarańczowym ( najlepiej w mikserze ). Gdy ciasto już zwiększy 2 krotne swoją objętość, zmieszać z utartymi jajkami i dodać resztę mąki.  Ciasto najlepiej wyrabiać ręką.  Gdy ciasto zaczyna odchodzić od miski należy stopniowo dodawać roztopiony letni tłuszcz i wyrabiać dalej. Pozostawić ciasto do wyrośnięcia. Gdy ciasto wyrośnie łyżką  stołową porcjować kawałki ciasta, następnie kłaść  je na wytyczone miejsce posypane mąką  i dodać łyżeczkę konfitury lub innego nadzienia i formować na pączki. Pączki należy formować w ciepłym pomieszczeniu, delikatnie, nie męczyć go, bo inaczej pączki nie wyrosną. 
Smażyć w garnku na rumiany kolor, najlepiej wyjmować patyczkami do szaszłyków  i kłaść na papierowy ręcznik a następnie na talerz. Gdy wystygną polać lukrem.



3 komentarze: