poniedziałek, 26 listopada 2012

Jest jak w niebie, czyli aniołów moc

Nic mnie tak nie uspokaja po całym dniu jak dłubanie w masie solnej i tworzenie aniołków. A kiedy robi się to w naprawdę miłym towarzystwie w atmosferze wspólnej zabawy to nie ma nic lepszego :D Poczułam się jak w przedszkolu podczas robienia laurek dla rodziców :) Pełno było przy tym śmiechu i wesołej rywalizacji, a aniołki zrobione przez nas będą nam przypominały o mile spędzonym czasie.
Każdy z nich jest absolutnie różny.
To moje dzieło.

Anioł Oli.

Anioł Ani.

A tak prezentują się wszystkie wspólnie.


Przepis na masę solną już podawałam, jest niezwykle prosta do zrobienia. 200 g mąki i 200 g soli mieszamy ze 125 ml wody i wyrabiamy chwilę na sprężystą masę.
Tym razem pieczenie zajęło nam w sumie ok 1,5 godziny w temperaturze 100 stopni, jednak to wszystko zależy od wielkości i grubości elementów.

1 komentarz: