Dzisiejsze danie powstało na specjalne życzenie mojego męża. Po 4 latach od ślubu zapragnął on placków ziemniaczanych w wykonaniu swej żony :DD Obiecał, że zje ich co najmniej 20, tak jest ich spragniony :D
Placki doczekały się recenzji, że są równie dobre, jak te, które robiła babcia, co jest nie małym komplementem, dlatego też przepis wędruje tutaj :D
Składniki:
1 kg ziemniaków
1 średniej wielkości cebula
1 jajko
3 łyżki mąki
płaska łyżeczka soli
Ziemniaki i cebulę obrać i zetrzeć na tarce o najmniejszych oczkach. Dodać jajko, sól i mąkę, wymieszać. Smażyć na rumiano na głębokim tłuszczu. Podawać od razu.
My jedliśmy je tradycyjnie, z cukrem :D
Się rozsmakował w tych ziemniakach ;-)
OdpowiedzUsuń"bo on placki ziemniaczane to bardzo lubi tylko gotowane pyry mu się przejadły" że tak cytatem rzucę :-)
UsuńPopieram Twojego męża - placki ziemniaczane bardzo lubię i są jednym z moich ukochanych dań z dzieciństwa! Jadłam zawsze 2 placki - jeden z keczupem, drugi z cukrem, bo się nie mogłam zdecydować:D
OdpowiedzUsuńale zrobiłaś mi smak ogromny na takie placki mmm
OdpowiedzUsuń