Od dwóch tygodni się do nich przymierzałam. Na początku, gdyż miałam na nie wielką ochotę, potem z powodu zalegającego w lodówce zapasu twarogu, który powoli nabierał mocy urzędowej.
W końcu się zebrałam w sobie i zrobiłam. I co? Okazało się że to całkiem szybki obiad nawet jeśli nie ugotuje się wcześniej ziemniaków, a w dodatku jaki pyszny!! Marzenie.
Mam nadzieję że poprawi nastroje wszystkich domowników po wczorajszym incydencie na parkingu :(( Jedno jest pewne: kiedy kobieta zabiera się za parkowanie w ciasnym miejscu nie może wyniknąć z tego nic dobrego :(((. Pierożki więc powstały ewidentnie na poprawę nastroju i odstresowanie.
Funkcję swą spełniły w obu przypadkach, więc przepis polecam zdecydowanie :DD
W dodatku przygotowanie pierogów okazało się banalne jeśli użyje się do tego maszynki do mielenia mięsa. A ciasto jest wówczas jednolite, aksamitne i puszyste.
Składniki:
1/2 kg ugotowanych ziemniaków
2 kostki twarogu półtłustego
łyżka cukru
płaska łyżeczka soli
2 jajka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
200 g mąki pszennej
Twaróg i ziemniaki zmielić przez maszynkę. Dodać pozostałe składniki i wymieszać rękami na lekko klejące, jednak odchodzące od miski ciasto. W razie potrzeby dodać trochę mąki.
Na posypaną mąką stolnicę wykładać części ciasta formując je w rulony, które należy lekko przyklepać, a następnie pokroić w prostokąty.
W międzyczasie zagotować wodę w dużym garnku, osolić. Pierogi wsypywać do gotującej się wody, zamieszać, by nie przywarły do dna. Wyjmować po chwili, gdy wypłyną na powierzchnię.
Ja tym razem podałam pierogi z klarowanym masłem, cukrem i cynamonem, ale genialnie smakują również z cukrem i zasmażaną bułką tartą.
tak bardzo je lubię, a tak rzadko je robię, muszę to zmienić!
OdpowiedzUsuńjestem chyba za leniwy na leniwe... a tak mi smakują ;-)
OdpowiedzUsuńale bym zjadła takiego leniwca mniam, wygladają cudownie!
OdpowiedzUsuń