Są pyszne. Nie wymagają wiele pracy, a są prawdziwym rarytasem. Swego czasu widziałam je na wielu blogach i kiedy w końcu udało mi się zakupić masę marcepanową od razu postanowiłam je zrobić. Nie zawiodłam się, są genialne.
Idealne na chwilę zapomnienia kiedy dookoła choroba pustoszy cały dom :((
Idealne na chwilę zapomnienia kiedy dookoła choroba pustoszy cały dom :((
Składniki
200 g masy marcepanowej
ok 15 suszonych śliwek
100 g gorzkiej czekolady
pół szklanki soku/syropu/alkoholu
Śliwki zamoczyć na noc w alkoholu lub w ulubionym soku (ciepłym) - w wersji bezalkoholowej. Następnie śliwki odsączyć. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce. Pojedynczą śliwkę obtoczyć w masie marcepanowej a następnie oblać czekoladą. By polewa znajdowała się na całości nadziać śliwkę na patyczek do szaszłyków i suszyć w pozycji pionowej (jak na zdjęciach).
Słodko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńpiękne, kuszą pewnie nie tylko wyglądem bo wyobrażam sobie jakie to musi być połączenie smaków
OdpowiedzUsuńrobiłam w minionym roku, są boskie!
OdpowiedzUsuń