środa, 4 grudnia 2013

Syrop z cebuli

Zima. 
Ciężkie czasy nastały, w domu szpital, tylko męska część rodziny jakoś się trzyma, ale to dlatego że codziennie emigruje na 9 godzin do pracy i nie zdążyła się zarazić. A my, trzy kobietki, większe i mniejsze leżymy, kaszlemy, kichamy. I leczymy się domowymi sposobami. 
Wyciągnęłam ze spiżarni sok z czarnego bzu, o którym zapomniałam napisać, kiedyś nadrobię, bo przepis mam przedni. Sok ten piję na przemian z sokiem z malin. No i w związku z katarem przypomniałam sobie o syropie z cebuli...
Jak ja go nie znosiłam!! Ale moja córka na szczęście nie odziedziczyła tego po mnie i łyka go z przyjemnością na zdrowie!! I mi również nie wydaje się już taki straszny, jak to było w dzieciństwie.




Składniki:
1 cebula
2-3 łyżki cukru

Cebulę obrać i pokroić. Wsypać do słoika, zasypać cukrem i odstawić na kilka godzin (najlepiej na noc) w ciepłe miejsce, by cebula puściła sok. Przechowywać w lodówce (do tygodnia).
Na zdrowie!!


3 komentarze:

  1. A ja dla odmiany w dzieciństwie uwielbiałam. I też niedawno po ten sprawdzony sposób po latach sięgnęłam. Z powodzeniem. Ból gardła przeszedł w mig. A z pierwszą łyżeczką powróciły wspomnienia dzieciństwa - piosenki Natalki Kukulskiej i program "Tik Tak" - widocznie w ten sposób mama umilała mi czas chorowania ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ledwo to napisałam a już dwie rzeczy się zdezaktualizowały.męska część już też chora, a córka jednak po mnie odziedziczyła niechęć :-(

    OdpowiedzUsuń
  3. :-( Zdrowiejcie szybko. Syrop z cebuli (niezależnie od chęci czy niechęci), dużo czosnku, i do czego się da cytryny i miód (tylko nie do gorącego, bo tracą swoje właściwości). Trzymajcie się. Są i pozytywy, w kupie raźniej ;-)

    OdpowiedzUsuń