Zaczął się czas przetworów naszych ulubionych truskawek. W tym roku prócz tradycyjnego dżemu truskawkowego i syropu truskawkowego z nutą wanilii postanowiłam zrobić dżem truskawkowo - jagodowy. To połączenie wydało mi się być idealne i miałam rację.
Nie jest to sezon na jagody leśne, ale jagody kamczackie, które u mnie na działce już pięknie dojrzały są do tego idealne. Niestety moja zatrważająca ilość dwóch średniej wielkości krzaków pozwala mi zebrać taką ilość owoców, że starczy jako dodatek do jogurtu dla całej naszej rodziny, ale o żadnych przetworach nie ma mowy, ale na targu można znaleźć te pyszne owoce, których sezon właśnie trwa.
Połączenie jest fantastyczne, nie będę dużo pisać na ten temat, myślę że każdy kto sobie je wyobrazi zapragnie mieć taki dżem u siebie :D Jedyne co mogę zrobić to polecić własnie moje proporcje, bo dżem wyszedł pierwsza klasa!
Składniki:
700 g jagody kamczackiej
1500 g truskawek
2 żelfixy
1 kg cukru
Owoce lekko rozgnieść, wsypać opakowania żelfiksu i wymieszać. Zagotować całość w szerokim garnku z grubym dnem. Gdy się zagotuje dodać cukier, wymieszać i gotować dobrą minutę. Zdjąć z ognia mieszając do zaniku piany, przełożyć do słoików i po zakręceniu ułożyć na ok 10 minut do góry dnem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz