Te ciasteczka powstały pod wpływem chwili :D Po słabym dniu musiałam się jakoś odprężyć i zrobiłam te oto ciasteczka, które zasmakowały nie tylko koleżankom w pracy, ale przede wszystkim dziewczynkom, które naśladując mamę zajadały ciasteczka ze smakiem :)
Ciasteczka najlepiej przechowywać w szczelnym pojemniku, po tygodniu skruszeją i będą jeszcze pyszniejsze.
Za sprawą masła i migdałów mają cudowny naturalny aromat. Polecam
Składniki:
300 g mąki
100 g migdałów
1 żółtko
1 jajko
100 g cukru
170 g masła
1 opakowanie cukru waniliowego
Zmielić migdały (lub kupić migdały mielone :PP). Do miski wsypać mąkę, cukier, dodać jajko, żółtko i masło pokrojone w kostkę. Posiekać masło na drobne kawałki, a następnie rękami zagnieść ciasto. Rozwałkować i wykrawać dowolne kształty. Wstawić do rozgrzanego piekarnika do 175 stopni i piec ok. 7 minut - do momentu kiedy brzegi się zarumienią.
OO widzę, że piekarnik zmieniliście :)
OdpowiedzUsuńDorobiliśmy się drugiego ;-) przy trzech kucharkach w domu jeden to zdecydowanie za mało ;-)
OdpowiedzUsuńByły przepyszne! Jutro będę je piekła na wigilię do szkoły dla mojego starszego synka :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka z pracy z pietra wyżej :)
M.