poniedziałek, 12 maja 2014

Zapiekanka z kaszy jęczmiennej z jajkiem

Ostatnio na naszym stole często goszczą zapiekanki. Lubimy je i są szybkie w przygotowaniu. Ta była dziełem przypadku. Podpatrzyłam ją w gazecie, którą później pożyczyła moja siostra ( i jeszcze nie oddała, więc jeśli to czyta... :P) i nie mogłam przypomnieć sobie jej składników. Wiedziałam tylko, że były zapiekane jajka i kasza gryczana. Zabrałam się do dzieła. Sięgnęłam na półkę po kaszę i okazało się, że mam tylko jęczmienną... 
 Nic straconego, wyszła ekstra!! Rzecz absolutnie do powtórzenia!! I wcale nie żałuję, że nie miałam kaszy gryczanej, bo w takim zestawieniu jęczmienna jednak lepiej się komponuje.
Idealne danie na niebanalny piątkowy obiad.
Polecam!!




Składniki:
3 jajka
3 plastry sera żółtego
200 g kaszy jęczmiennej
300 ml śmietany 12 %
3 łyżki koncentratu pomidorowego
pęczek świeżej pietruszki
2 ząbki czosnku
sól, pieprz
200 g mrożonych warzyw (brokuły, kiełki fasoli, kukurydza, marchew, papryka)

Kaszę zagotować wg przepisu. Warzywa wrzucić do wrzącej wody i gotować 2-3 minuty. Śmietanę wymieszać z koncentratem, pietruszką i czosnkiem, doprawić solą, pieprzem. Wymieszać kaszę z warzywami i sosem, przesypać do żaroodpornego naczynia. Na górę wyłożyć plasterki sera układając szachownicę. W wolne miejsca wbić jajka. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i zapiekać do momentu, gdy jajka się zetną. Smacznego!!




środa, 7 maja 2014

Herbaciana galaretka z aperolem

Po prawie 3 latach przerwy znowu mogę  pić alkohol. I wiecie co?? Wcale mnie do niego nie ciągnie. Ale mogę sobie pozwolić na takie pyszne deserki jak ten :)) Polecam!!
Przypomina mi trochę spritza, drink niezwykle popularny w północnej Italii, głównie ze względu na obecny aperol i pomarańcze, jednak jest to bardziej zimowa wersja.




Składniki:
500 ml wody 
1 laska cynamonu
1 gwiazdka anyżu
6 goździków
3 łyżki syropu klonowego
1 łyżeczka czarnej herbaty
1 pomarańcz
1/2 cytryny
100 ml Aperolu lub Campari
2 łyżki żelatyny

Herbatę zalać wrzącą wodą, dodać laskę cynamonu, goździki i anyż i zaparzyć. Wlać likier, syrop klonowy i żelatynę. Lekko podgrzać, by żelatyna się rozpuściła. Owoce obrać ze skórki i pokroić w krążki, Włożyć do szklanek, zalać wszystko herbatą i wstawić do lodówki, by stężało.

poniedziałek, 5 maja 2014

Tarta migdałowo- wiśniowa

Zrobiłam to ciasto z podwójnej porcji, aby starczyło nie tylko na sobotnie popołudnie. Miałam dobre przeczucia i się nie myliłam. Była pyszna. Wiśnie z migdałami to smaki, które fantastycznie ze sobą współgrają.
Muszę przyznać, że pierwszego dnia prócz mnie tartę jedli sami mężczyźni. Bardzo im smakowała, ale gdy zapytałam ich czy czują migdały i marcepan, który jest jej składnikiem, byli zaskoczeni. Kolejnego dnia, gdy prócz mnie, wśród degustatorów znalazły się dwie osoby płci pięknej, zapytana o przepis stwierdziłam, że marcepan i aromat można pominąć, skoro smak jest mało wyczuwalny, na co dziewczyny powiedziały, że w żadnym wypadku, że one wyczuwają go od razu i dodaje on tej tarcie wyjątkowości. Wyczuwalność marcepanu jest więc sprawą dyskusyjną, co do wyśmienitego smaku wszyscy byli zgodni. Nie jest to z pewnością prosta tarta, ale z pewnością jej smak jest wart każdej minuty spędzonej w kuchni.




Składniki:
ciasto
1,5 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru pudru
1 opakowanie cukru waniliowego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g zimnego masła
2 żółtka
1 łyżeczka aromatu waniliowego

masa:
100 ml wody
2 łyżki mąki ziemniaczanej

kruszonka:
90 g masła
1/2 szklanki mąki
1/2 szklanki zmielonych migdałów
1/2 szklanki cukru pudru
100 g masy marcepanowej

Składniki na ciasto zagnieść. Schłodzić. Po wyjęciu z lodówki rozwałkować i wyłożyć nim wyłożoną papierem do pieczenia tortownicę o średnicy 24 cm. Ponakłuwać widelcem. Piec 10-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. 
Słoik z wiśniami wlać do garnka, kiedy syrop się zagotuje wlać do niego dwie łyżki mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w 100 ml wody. Energicznie wymieszać gotując jeszcze chwilę na wolnym ogniu do zgęstnienia masy. Masę wylać na ciasto.
Roztopić masło. Do miski wsypać mąkę z mielonymi migdałami i cukrem pudrem, następnie wlać roztopione masło, masę marcepanową i wyrobić ciasto. Rozetrzeć ciasto palcami na grudki i tak powstałą kruszonką posypać ciasto. Piec 30 minut w 180 stopniach.




Rosół z curry

Długo mnie nie było. Działo się tyle wokół, że ledwo nadążałam za rzeczywistością, sferę wirtualną porzucając w otchłań zapomnienia. Ale wracam, pełna nowych pomysłów, z ogromną biblioteczką nieopublikowanych przepisów, bo przecież nie przestałam gotować :)
Mam tylko nadzieję, że wszystkie choroby będą się nas trzymały z daleka i to przeziębienie, które właśnie daje o sobie znać skończy się równie szybko, jak zaczęło, bo permanentny stan choroby jest nie do zniesienia.
Wracając jednak do dzisiejszego dania...
Są takie dania, które, zjedzone raz, na długo zapadają w naszej pamięci. Ta zupa do takich należy.
Dawno, dawno temu, będąc słodką, piękną, cudowną, mądrą nastolatką pojechałam z rodziną odwiedzić znajomych rodziców. I tam miałam okazję zjeść ten pyszny rosół, przyćmił on wszystkie wspomnienia z tej wizyty, pamiętam tylko moment, gdy konsumowałam go z rozkoszą. Obiecałam sobie, że kiedyś spróbuję odtworzyć ten smak. Chyba się udało :))
Dziś prezentuję trochę orientalny rosół, w którym króluje curry.



Składniki:
1 filet z piersi z kurczaka
3 marchwie
1 pietruszka (korzeń)
1/2 selera
100 g makaronu chińskiego
2 litry wody
przyprawa curry, papryka ostra 
sól, pieprz, ziele angielskie, gałka muszkatołowa, liść laurowy
garść natki pietruszki
2 łyżki oleju

Piersi pokroić w kostkę, obtoczyć w curry i papryce i wrzucić na rozgrzany na patelni olej.Smażyć do zarumienienia. Warzywa zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Do garnka wrzucić mięso, starte warzywa, wodę i przyprawić do smaku. Gotować ok 30 minut na wolnym ogniu. Makaron ugotować wg przepisu podanego na opakowaniu. Smacznego!!